Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/936

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jego czasu znakomity, mianował go swoim referendarzem i komornikiem, (Camerario secreto). Przywodzą strofę Tassa w poemacie Rinaldino jeszcze w r. 1562 wydanego, w której wieszcz przepowiedział świetny zawód duchowny Annibalowi i bratu jego rycerski. W r. 1576 jeździł od tego papieża z powinszowaniem korony cesarskiej Rudolfowi II. Później został nuncyjuszem w Wenecyi. Zasługi położone na tém ważném stanowisku, otworzyły Annibalowi drogę do arcybiskupstwa neapolitańskiego, które dostał jeszcze od Grzegorza XIII pomimo zabiegów kardynałów Arragońskiego i Orsiniego, którzy starali się o tę stolicę; może nawet dla tego ją Annibal dostał, że ci obadwaj się starali. Uroczysty wjazd do Neapolu odbył się d. 22 Lut. 1579 r. i wszedł do katedry, którą zdobiły od dołu do góry obicia z axamitu i brokateli. Syxtus V odwoławszy Hieronima Bovio, słał Annibala do Polski w r. 1586. Szło o wypędzenie Turków z Europy, ku czemu wielkie przygotowania i ogromną koalicyję gotował Stefan Batory, który miał stanąć jako hetman na czele wojsk chrześcijańskich. Potrzebny był tedy w Polsce mąż wielkiego rozumu i nauki i niemniejszego doświadczenia w sprawach publicznych, Annibal na to wybrany, z Neapolu wyjechał wpodróż do Polski 28 Października 1586 r. Papież pisał przez niego list do króla, i 25000 szkudów rzymskich co miesiąc na koszta wojenne obiecał na ręce Annibala przesyłać. W Rzymie wziął instrukcyje od kardynała sekretarza stanu Montalto, synowca papiezkiego, do którego miał pisywać o sprawach poselstwa. Pierwsze jednak listy z Florencyi a nawet z Krakowa pisze Annibal do kardynała Azzolino. W Bononii dostał od miejscowego legata rękopism korrespondencyi polskiej kardynała Bolognetli (ob.), które starannie przejrzał. W Wiedniu dowiedział się już o śmierci króla Stefana, czekał więc na nowe instrukcyje, które naturalnie zupełnie teraz zmieniły się, gdy nuncyjuszowi głównie czuwać polecono nad przyszłą elekcyją króla: osobno papież polecił tę sprawę kardynałowi Azzolino. Nuncyjusz odebrał wyraźny rozkaz popierania do korony arcyksięcia Maxymilijana. Pierwszych dni Lutego 1587 roku przebył granicę polską, ale tutaj zaraz na wstępie mu oświadczono, że w czasie bezkrólewia, jako obcy poseł, nie może być wpuszczony do Krakowa, bez pozwolenia senatorów. Protestował, posunął się przebojem pod sam Kraków, ale pomimo wszystkiego, musiał pozostać na przedmieściu, w przygotowanym na prędce mieszkaniu i w miesiąc dopiero za otrzymaną odpowiedzią z Warszawy, pojechał na elekcyję. Pierwszy nuncyjusz, co zwyczajne, nie zaś nadzwyczajne, jakby w bezkrólewiu należało, odbywał u rzeczypospolitej poselstwo, zafundował juryzdykcyję swoją i sądy w Warszawie na d. 7 Kwietnia. Oplątany intrygami, stał się sam wkrótce ogniskiem intryg. Królowa Anna chciała go przeciągnąć na stronę swego siostrzeńca królewicza szwedzkiego, odwiedzał go Zamojski, nawet uciekali się pod jego opiekę posłowie szwedzcy, którzy lubo sami wyznania luterskiego, zapewniali nuncyjusza o katolicyzmie Zygmunta. Annibal odpowiadał wszystkim, że papież popiera tylko zgodę powszechną i księcia katolickiego, ale kandydata nie wymieniał, poznał albowiem, że Rakuszanin mało tu ma nadziei, dla odrazy od domu cesarskiego Polaków. Mimo to nnncyjusz nie wypierał się instrukcyi i chciał oszukać wszystkich. Dziwnie do lej roboty nakłaniał się jego wyniosły charakter. Zacięty w postanowieniu, gwałtowny w sposobach, zręczny i skryły, sercem i duszą oddany Rudolfowi i stolicy rzymskiej, postanowił wziąć tryumf po nad odrazą narodu. Zawiązał ścisłe stosunki z kardynałem Radziwiłłem a przez niego z Litwą, potem ze Zborowskiemi, a nawet z naczelnikami kalwinów. Mówił tu niby o Piaście, potém o wielkim kniaziu moskiewskim, a kiedy wymieniał Rakuszan, o żadnym wyłącznie mówić nie chciał. ale liczył arcyksiążąt Ferdynanda. Ma-