Strona:PL Eliza Orzeszkowa - Melancholicy 02.djvu/137

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

rozpłakanej głowie obie dłonie położyła i z łagodną powagą rzekła:
— Bóg stworzył nieszczęście i cierpienie, lecz przeciwko nim wysłał dobroć, mówiąc jej: czyń, lecz przebaczaj! Bądź, siostro, wyrazem miłosierdzia życia, stojącego naprzeciw jego okrucieństwu, i od srogiej boleści usiłuj obronić tych, którzy ci zadali najsroższą boleść.