Strona:PL Eliza Orzeszkowa - Melancholicy 01.djvu/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Cóż to? Czy był on szaleńcem, noszącym w sobie sprzeczne uczucia i myśli, które go pogrążały w otchłań rozpaczy, to znowu napełniały bezmierną radością? Nie; szaleńcem nie był, ale jednym z tych, którym rozpacz w szczęście zamienić mogą — pieniądze.