Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/687

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

do absurdów tych i nieprzystojności, mieszać nasze nazwisko!...
— W całym testamencie tym, westchnął z cicha l’abbé, nie widzę niestety ducha miłości i pokory chrześcijańskiej.
Hr. August nic zrazu nie mówił. Dusza jego przechodziła w tej chwili całą gammę uczuć, które z kolei wybijały się mu i na twarz. Ostatnim jednak tonem tej gammy, było uczucie dumy i godności osobistej.
— Pani jenerałowa, rzekł prostując się, w sposób nie właściwy zupełnie zażartowała z panny Kings, przyszłej mojej... synowej. Co się tyczy jednak tego, że nie obarczyła ją ona żadnym zapisem na seryo, cieszę się... bardzo cieszę się z tego. Syn mój posiada sam dość środków majątkowych, aby módz zapewnić swej żonie stanowisko w świecie odpowiednie.... a panna Kings wnosi w dom nasz najpiękniejszy z posagów, bo młodość, wdzięki — talenty i... chose... cnotę...
— Jakie wspaniałomyślne uczucia! zawołała hrabina.
W głosie jej było uniesienie, w oczach pokorne uniżenie się przed tylu ujrzanemi cnotami, a na ustach błądził kolący, szczypiący uśmieszek.