poezyą... jestem pewny że to istota któraby prawdziwie kochać umiała... nie wiem tylko... niewiem, czy ja jej się podobam... i...
Tu umilkł na chwilę, potem bardzo cicho dokończył:
— I czy mię ktokolwiek na świecie kochać może....
Na tem skończyła się dnia tego rozmowa Cezarego z Pawełkiem.
Przybywszy do Pompalina, młody hrabia zasiadł w najgłębszym kącie jednego z wielkich salonów małego Watykanu, postawił przed sobą jedną tylko świecę i pogrążył się cały w czytaniu jakiejś książki. Tak, nie myślcie bowiem czytelnicy, aby „ce pauvre Cesar“ zupełnie już żadnych nie posiadał stosunków z wielkim wynalazkiem Guttenberga i wszystkiemi jego następstwami! Owszem, lubił on czytać i czytał wiele, po całych dniach i nocach niekiedy. Wprawdzie, nie były to bynajmniej żadne uczone ani zbyt poważnie kształcące dzieła książki te, które czytywał i wszędzie ze sobą woził, ten biedny Cezary, zgryzota i wstyd swej rodziny. Powieści — rozmaitej treści i wartości, poezye przeważnie polskie, kiedy niekiedy zbłąkane tu wypadkiem
Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/402
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.