Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Pompalińscy.djvu/149

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dzialność za upadek lub wywyższenie się imienia, które zresztą sam cenisz tak bardzo...
Po chwilowem milczeniu hrabina mówiła dalej:
— Przebacz mi, żem ci powiedziała gorzkie słowa prawdy. Nie przyszło mi to z łatwością, ale serce matki nie zna przeszkód i z każej walki potrafi wyjść zwycięzko. Oui, drogi Mścisławie, ożenienie się z księżniczką jest dla ciebie konieczną, bardzo konieczną potrzebą. C’est une occasion, której możesz nigdy już więcej nie spotkać. Czy sądzisz, że księżna byłaby tak chętną względem małżeństwa tego.. tak, powiem nawet... nalegającą gdyby ta biedna, kochana księżniczka była bardziej podobną do anioła piękności... Bądź pewnym że nie. Znalazłby się wtedy jaki książę lub hrabia do vieille roche, a o Pompalińskim niktby nie pomyślił. Widzę że gniewa cię to przypuszczenie! czy sądzisz że nie upokarza, nie boli ono i mnie także! O! jeden Bóg tylko jest świadkiem nocy bezsennych, które spędzałam w mem życiu, myśląc o tem wszystkiem, łez które wylałam! Teraz jednak zrezygnowaną już jestem, spokojną i bardzo pokorną... nie idzie zatem abym rzeczy jasno widzieć nie miała i nie pragnęła dla ciebie lepszego... świetniejszego losu niż był mój....