Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Ostatnia miłość.djvu/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

władzę odźwierciadlania duszy ich właściciela, bo one są sceną na której występują aktorowie — wszystko więc w nich zastosowane bywa do widowisk jakie się odegrać mają. Ale kto chce znaleźć ślady człowieczego ducha, niech ich szuka tam gdzie człowiek z sobą sam na sam prawie, cierpi i myśli. Tam każdy sprzęt mówić mu będzie o tym do kogo należy.
Regina spójrzała na pokój do którego weszła. Na biórku stojącem u okna leżało mnóstwo papierów, kopert od licznych snać korrespondencij — otwarta książka i wszystkie przybory do pisania. Przy drugiej ścianie, naprzeciw okna, stał długi szezląg, a na nim i w koło niego na ziemi porozrzucane były dzienniki różnych formatów i języków. Dalej — na stołach, rozkładały się wielkie jeograficzne i topograficzne karty, stały globusy, leżały geometryczne narzędzia. Pod drugiem oknem, nieukończona jeszcze, snać ręką pana Stefana rysowana karta miejscowości w której przebywali obecnie i okolic, pokrywała duży stół; obok niej leżało otwarte dzieło angielskie o geologji, a przy niem wielki, w pięknej oprawie dykcjonarz. Był to pokój matematyka, inżyniera, — uczonego; tchnął on pracą, skupieniem ducha w poważnej myśli. Ale człowieka z jego słabą i uczuciową stroną, tu nie było.
— Gdzież są obrazy? spytała Regina Henryka, który stał obok biórka pilnie wczytany w jakąś kart-