Strona:PL Eliza Orzeszkowa-I pieśń niech zapłacze.djvu/064

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ciało i duszę, nie będąc właściwie nieszczęściem, szczęściu doskonałem być nie pozwala...
Zresztą doskonały człowiek, doskonałe dobro, doskonałe szczęście, są to ideały, ku którym życie ziemskie wspina się ciągle, lecz czy kiedykolwiek ściągnąć je z nieba swego na ziemię zdoła? — pytanie. A już od samego przemieniania się wiary młodzieńczej w to pytanie niejeden włos u skroni bieleje...
Wstał Jerzy i prawie wesoło dodał:
— Mówiąc krótko, jestem człowiekiem szczęśliwym, ale mającym spracowane barki...
Czesław, ściskając na dobranoc rękę brata, rzekł jeszcze:

— A największem szczęściem twojem, Jerzy, jest, wiesz co? Oto, że po dziesięciu latach niewidzenia się z bratem możesz mu z łatwością i otwarcie powiedzieć wszystko!