Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Cnotliwi.djvu/393

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

czyzna z poczciwą i rozumną twarzą, stojący najbliżej Gaczyckiego i słuchający jego mowy ze szczególną uwagą, wyrzekł:
— Slicznieś pan powiedział. Ale wysłuchawszy słów pańskich, każdy zwyczajny poczciwiec pragnący rozróżniać prawdę od fałszu znajdzie się w niemałym kłopocie. Jakież bowiem są znaki, po którym poznać można prawdziwą cnotę między tłumem fałszywych jej wyznawców?
Gaczycki zwrócił się do interlokutora, i odpowiedział:
— Znaki te są: prostota i przebaczenie. Tak, mówił dalej; cnota prawdziwa jest cichą, bo brak jej czasu do głośnego objawiania się ludziom; nie chełpi się, bo uważa się za konieczność nie obowiązującą nikogo do pochwał; nie stroi się w sztandary i emblemata, bo czuje się sama przez się piękną; nie wymaga ludzkich oklasków i uwielbień, bo sama w sobie znajduje dostateczne wynagrodzenie, i ma głębokie wewnętrzne radości, których dać nie może żadna chwała ziemska. Cnota prawdziwa, jak prawdziwa miłość, posiada swoje poczucie skromności. Wszak jeśli widzim parę ludzi, zbyt jawnie i publicznie okazującą sobie wzajemną miłość, mamy ją w podejrzeniu, że objawów swych używa za zasłonę istotnej oziębłości, i że tworzy małżeństwo tylko z imienia, i spojone interesem nie miłością. Otóż jeśli człowiek zbyt głośno objawia miłość swą dla cnoty i czyni z niej demonstracje publiczne, znaćto że tworzy z nią małżeństwo zawarte dla interesu, a pod objawami miłości ku