Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Bene nati.djvu/050

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

społeczeństwa szybko i wywarły wpływ potężny, który do dziś dnia odczuwać się daje.
„Pan Graba,“ pisany żywo i energicznie, przedstawiał zepsucie młodzieży męskiej, wśród klasy obywatelskiej, i okropne położenie kobiety, związanej nierozerwalnemi węzły z takim potworem nikczemności i przewrotności, jakim był bohater powieści. Myśl zasadniczą wypowiadają dobitnie, choć w sposób melodramatyczny, toasty, wygłoszone na wyuzdanej uczcie przez złotą młodzież, poczynając od samego Graby:
„Panowie! niech żyją tkliwe i nerwowo kochające swoich synów matki, które przez błogi czas dzieciństwa i pierwszej młodości trzymają ich utulonych fałdami swych spodniczek, które lękają się dla nich nauki, aby nie osłabiła im zdrowia, i zakładów publicznych, aby nie zepsuły im manier. Błogosławione niech będą matki takie, albowiem one to dostarczają znakomity kontyngens do zastępów rycerzy wesela, albowiem ich to staraniem wielu młodzieńcow umiłowywa kielich, zamiast księgi, i zielone pole stolika, zamiast pól rodzinnej gleby.
„Błogosławieni niech będą także ojcowie, którzy dziecięce kroki synów prowadzą tam, gdzie brzmią hymny, śpiewane na cześć Bachusa i Wenery, którzy zamiast lekcyi matematyki i geografii, przykładem swym dają im lekcye najmędrszego używania darów natury. Błogosławieni tacy ojcowie, albowiem oni zmniejszają na świecie liczbę nudnych istot, porządnymi ludźmi zwanych, a nie dają wygasnąć rodowi wesołych młodzieńców!
„Błogosławione matki elegatki, i ojcowie, co wiecznie śpią i fajkę palą, a przed egzaminami synów wożą indyki dla profesorów. Błogosławione — rozmarzone, a posażne dziewice, które serca swe zaczepiają o nasze zaostrzone wąsy i umieszczają swe marzenia w puklach naszej fryzury!“...