Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Australczyk.djvu/312

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wiele dobrych woli stworzyć może taką odpowiedź! Jakże chcesz, aby ona istniała, skoro niema takich głów i takich woli, któreby jej szukały?
Tu do rozmowy wmieszał się Domunt, przytaczając jakieś fakty i przykłady z życia Niemiec, w których stolicy długo przebywał; Roman także, ze swego oddalonego miejsca u okna, rzucił parę uwag, zaczerpniętych z doświadczeń i stosunków stron innych. Rosnowski nie był obcy różnym ekonomicznym potrzebom i robotom. Przez jakiś kwadrans gwar rozmowy, bardzo żywej, przez cztery głosy męzkie prowadzonej, napełniał pokój Stefana. Mówiono o fermerach angielskich, młynarzach węgierskich, ogrodnikach francuzkich, o wielu szczegółach, będących w związku z drobnem rolnictwem, z handlem, przemysłem, z temi prawie niezliczonemi robotami, dokoła których zwijają się skrzętnie różne mrowiska ludzkie. Kiedy nakoniec przedmiot wyczerpał się trochę i rozmawiający umilkli, Rosnowski ozwał się pierwszy:
— To jedno. Ale może z tem dałoby się jakoś poradzić. Masz słuszność, Stefanie, trudno, aby się coś znalazło i wytworzyło, kiedy nikt ani myśli szukać i wytwarzać. Ale mam wzgląd