Strona:PL Edward Nowakowski-Jego Eminencya kardynał Albin Dunajewski książę biskup krakowski.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na wygnanie, rząd moskiewski z tygrysią wściekłością rzucił się na Kościół i wszczął okrutne drapieżne prześladowanie, pozamykał naraz w nocy wszystkie klasztory w Warszawie; zastępcę Arcybiskupa Felińskiego, Nominata Biskupa Rzewuskiego, wywiózł w głąb Rosyi do Astrachanu nad morze Kaspijskie, i wszystkich księży, co tylko odznaczali się pobożnością i wyższością, wysłał na wygnanie. Ksiądz Dunajewski, prawie cudem ocalał. Ostrzeżony wczas przez patryotów, pokryjomu uciekł z Warszawy, w chwili właśnie, kiedy wysłani siepacze mieli go aresztować. Zaocznie więc tylko był sądzony, skazany na śmierć i in efigie powieszony.
Po powrocie do Krakowa, ks. Dunajewski zamieszkał w skromnej celce klasztoru Kapucynów; odżyło było snadż w jego sercu dawne pragnienie zostania zakonnikiem, lecz Pan Bóg, jak to ks. Kajsiewicz przepowiedział, inne mu przeznaczenie gotował i dla godnego spełnienia tego przyszłego wielkiego przeznaczenia, zapoznał go wpierw z wszelkiemi rodzajami prac kapłańskich. I tak był on wikaryuszem przy ustronnym wiejskim kościółku w Rudawie, kapelanem, Administratorem Probostwa przy kościele Najśw. Maryi Panny na Piasku (przy którym znajduje się jeden z najdawniejszych w Polsce cudowny obraz Matki Bożej, a który, zostawszy Biskupem, ukoronował), nauczycielem religii w szkołach (u Wizytek i na pensyi Panny Górskiej), spowiednikiem Zakonnic, egzaminatorem kandydatów na proboszczów, Radcą Sądu Dyecezalnego, wreszcie jak wspomnieliśmy Rektorem Seminaryum i w końcu przez Ojca Św. Piusa IX, zaszczycony godnością Prałata. Nadto jeszcze jako Tercyarz Ś. O. Franciszka, przejął się duchem tego wielkiego Świętego i chociaż musiał żyć na świecie, żył jednak jako prawdziwy zakonnik. Celką jego klasztorną, było serce jego Bogu poświęcone. Pan Bóg Opatrznością swą świętą tak jego życiem kierował, żeby wszystkiego sam doświad-