O Polsko moja! tyś pierwsza światu
Otwarła ducha tajemnic wrota,
Czeluść, co błyszczy święta i złota,
Królestwo potęg i majestatu.
[I w] tobie widać bijące serca, 5
Zjawisk ci widać otwarte łona,
A ty jak orzeł w duchy wpatrzona,
W stronę prawdziwą stworzeń kobierca,
Widzisz jak silna dłoń robotnika
Napina postaw, wiąże tkaninę, 10
Złotą i srebrną nicią przemyka,
Wieki sprowadza w jedne godzinę.
Nie zna przypadku ani humoru,
Ani się cofa, ani kołysze —
Według jednego Chrystusa wzoru 15
Wszystko na ziemi wiąże i pisze.
Raduj się Polsko! Tobie słodycze
Wiedzy i mądrość i moc przychodzi, —
Anioł twój patrzy w Boga oblicze,
W Bogu panuje, z miłości rodzi 20
Tą siłą, która skrą jest przed Panem,
Zaledwo w duchów świecie zjawiona...
On tu widzialnym tryska wulkanem,
Świat w piorunowe ciska ramiona.
Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego 01 (Gubrynowicz).djvu/249
Ta strona została uwierzytelniona.
O POLSKO MOJA! TYŚ PIERWSZA ŚWIATU...
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e1/PL_Dzie%C5%82a_Juliusza_S%C5%82owackiego_01_%28Gubrynowicz%29.djvu/page249-1024px-PL_Dzie%C5%82a_Juliusza_S%C5%82owackiego_01_%28Gubrynowicz%29.djvu.jpg)