Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego 01 (Gubrynowicz).djvu/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
GÓRY SIĘ OZŁOCIŁY...

CHÓR.

Góry się ozłociły — szafiry mórz ciemnieją.

GŁOS.
Elijasz! Elijasz!
CHÓR.

Fale wstały od ziemi — wiatr — i koguty pieją.

GŁOS.
Izrael! Izrael!
CHÓR.

Miesiąc jak ogień stoi na czerwonym oceanie.        5

GŁOS.
Izaak! Izaak!
CHÓR.

Korab na dalekościach wre w rozognionej pianie.

GŁOS.
Samuelu!
CHÓR.

Korab, wieloryb świata, z ogniami w okienicach...