Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/224

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ogłosił, iż całą szkodę i wszystkie straty na siebie bierze. Nie było to próżne oświadczenie i pozór zwierzchniej czułości monarchy. Co obiecał, skutkiem uiścił, i byłby zupełnie wszystkie szkody nagrodził, gdyby śmierć niewczesna wkrótce z dotkliwej czułości nad nędzą ludzi nie nastąpiła.
Chcąc i sobie i swoim osłodzić tak przykrą porę, sprawił wielce wspaniałe igrzyska, i lubo się przymuszał do okazania wesołości, znać jednak było przemagający żal i wewnętrzną boleść jego; postrzeżono nawet, iż od łez niekiedy wstrzymać się nie mógł. Gdy się igrzyska skończyły, a słabieć począł, nieść się kazał do ojczystego domu niedaleko Ryety: tam, jak wieść niosła, brat własny Domicyan trucizną przyspieszył zejście jego. Z płaczem powszechnym przyjmował lud rzymski niesione do grobu ojca zwłoki jego, jakby przeczuwał po tak słodkiem panowaniu, co miał pod następcą jego ponosić: we czterdziestym pierwszym roku dokonał życia, panował lat dwa, miesięcy dwa i dni dwadzieścia.

Porównanie Taj-tsonga z Tytusem.

Ojcowie tych szacownych monarchów najwyższą jeden w Chinach, drugi w Rzymie piastowali godność. Taj-tsonga ojciec za życia się jeszcze z państwa wyzuł; Tytusa Wespazyan lubo do następstwa żyjąc nie powołał, ani do wspólnictwa urzędownie przypuścił, jednakże na nim zupełnie polegając, istotnie mu władzy swojej powierzył. Jak zaś w Chinach od poprzednika Taj-tsonga panowanie tej familii zaczęło się, toż samo zdarzyło się i Wespazyanowi, który nie urodzeniem, ale za wolą narodu rządy objął i synom je zostawił.
Szacowne w tem między niemi podobieństwo, iż dla cnót, wybornych przymiotów stali się wzorem następców i nieśmiertelną po sobie zostawili pamięć. W tem jeszcze większego uwielbienia godzien Tytus, iż nastąpiwszy na tron, który cnotliwych niekiedy psuje, zdrożności, którym był podległy, wykorzenił; w cnocie zaś taki uczynił postępek, iż go sprawiedliwie zwano chlubą i rozkoszą rodzaju ludzkiego.
Dłuższe było panowanie Taj-tsonga: Tytus rozdrażnił tylko rządem poddanych swoich. Obadwa jednakże zbyt krótko żyli dla ich dobra.
Podległy był niekiedy Taj-tsong zbyt zwyczajnym jednowładztwa przywarom, zwłaszcza wówczas, gdy cnotliwe natręctwo namiestnika oddaleniem ukarał; i gdyby nie przemysł rozsądnej małżonki, byłby się pozbawił użytecznej rady. Nie zdarzyło się to Tytusowi, umiejącemu i wybierać i wybranych szacować.