Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/193

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wojnę z jednemi nieprzyjacioły dla tej przyczyny, iżby sposobu wojowania Sparty nie przejęli. Lube wspomożeni od Tebańczyków Tespianie, skłonili się jednak na stronę Lacedemończyków i niemi ku obronie miasto swoje osadzili. Zdrada takowa oburzyła Tebany; szedł więc Epaminondas z wojskiem w ich kraj, a gdy się ko miastu zbliżył, zaszli mu drogę Spartanie, mając na czele Febidę. Wszczął się zatem bój; zrazu Tebanie wytrzymać natarczywości Spartanów nie mogli; ale stanąwszy na ich czele Epaminondas, tak wzmógł przykładem swoim, iż rzuciwszy się na nieprzyjacioły, przymusili ich do odwodu, w którym gdy przywódca życie utracił, reszta poszła w rozsypkę, i zastawszy bramy Tespii otworem, tam znaleźli schronienie swoje.
Ażeby zabieżeć szczególnym zawaśnieniom, które częstokroć wojen bywały przyczyną, zwołał Agezylausz do Sparty wszystkie Grecyi narody; wysłali więc posly swe Tebanie, a miedzy innemi Epaminondę. Obrażony swoich klęską Agezylausz. chcąc osłabić Tebany zapytał posła, dlaczego miasta niektóre Beocyi mieli w swojem dzierżeniu. Dla tejże przyczyny, dla której wy, rzekł Epaminondas, tyle wam nienależnych w Lakonii. Nie w smak była dumnemu monarsze odpowiedź; wymógł więc przemocą, iż Tebanów z powszechnego przymierza wyłączono, co było ogłoszeniem wojny przeciw temu narodowi.
Dotąd mieli wsparcie Ateńczyków i Beocyanów; ale skoro ich od powszechnej całości wyłączono, natychmiast Ateńczykowie odwołali na posiłek dane im wojsko, toż uczynili Beocyanie, i cały ciężar ogromnej przemocy został im do zniesienia. Nie zastraszyło umysłów wspaniałych niebezpieczeństwo: zaufani w dobroci sprawy swojej, odwadze nielicznego wprawdzie, ale dobranego żołnierza i dzielności wodzów, gotowali się na wojnę. Uprzedził ich Kleombrot, król Sparty, i brzegiem morza idąc, zszedł u portu Tebanów okręty, zabrał je, a odesławszy jeńców, stanął pod Leuktrami, miastem w dzierżeniu Tebanów zostającem. Gdy się tam o zbliżeniu Kleombrota dowiedziano, wyszedł przeciw niemu Epaminondas; a że jakoweś złe wróżby z przypadkowego odgłosu mieszać zabobonnych żołnierzy i trwożyć zdawały się, rzekł: najlepsza wróżba, gdy się kto bije za swoję ojczyznę. Mnogością nieprzyjaciół zatrwożeni współtowarzysze władzy, których było pięciu, zwołani na radę, nie radzili potyczki; Epaminondas konieczną jej potrzebę gdy utrzymywał, dwóch na swoję stronę przeciągnął; że jednak trzech namówić nie mógł, w równości zdań rzecz zawieszona została. Szczęściem przybył Pelopidas, siódmy w urzędzie, i za pierwszem rzeczy przełożeniem większość przy Epaminondzie utrzymał. Jakoż do tego stopnia przyszły były