Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/147

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mojej żyć przestał; będzie trwał i dogodniej, niż gdym z wami przebywał, duch mój, który to podległe skażeniu ciało dotąd ożywiał i wzruszał. Azaż nie doświadczyliście tego, jak się umysł przystępnych po udziałaniu bezprawia trwoży? a zaś dobrze czyniących nadzieją przyszłości wzmaga i cieszy?“
„Z tych powodów, przewieść tego na sobie przez cały ciąg życia mojego nie mogłem, iżbym póty tylko żył, póki jestem w ciele, a po strawieniu jego zniszczał. Poddanym śmierci ciałom duch, póki w nich jest, życia użycza: gdy się z nich wyzuwa, dopiero stawa w istotnym udziele swoim. Wracają się części zmysłowe do innych sobie podobnych i własnych, duch ich nie zna, ani się z niemi istoczy, i gdy ożywia i gdy opuszcza. Najpodobniejszym do śmierci jest sen, a jednakże nim najwłaściwiej duch własność swoję nadprzyrodzoną obwieszcza: wówczas albowiem, jakby już od więzów wolen, uprzedza wyzwolenie swoje i buja w przyszłości. Choćby jednak i tego nie było; co nam przekonanie nasze, czucie wewnętrzne i względne na nas stworzenie swoje, bóztwo raczyło nadać, obowiązkiem naszym i wówczas byłoby czcić dzielność najwyższą, która sprawia i utrzymuje powszechność rzeczy tak dla nas ozdobne miłą i użyteczną. Po bóztwie, które najżywszem czci wynurzeniem wielbić powinniście, szanujcie rodzaj ludzki, który jest świadkiem czynów waszych; jeżeli w szczególności obrazicie którego, u wszystkich stracicie poważenie. Uczcie się z przykładów poprzedników waszych, jakiemi sami być macie, abyście się i wy scali przykładem następców waszych. Pozostałych zwłok mojego ciała nie umieszczajcie w złocie, ani srebrze, ale je oddajcie ziemi, z której jak wyszło, tak się do niej wrócić powinno. Zwołajcie, jak żyć przestanę, na ziemi wiernych towarzyszów i namiestników moich, i odpowiedzcie im, aby mi raczej winszowali i cieszyli się z tego, że już naówczas w tym stanie zostawać będę, gdzie wolen od bojaźni, bezpiecznie spocznę. Bądźcie zdrowi, już czas nastaje rozstania się mego z wami“.
To gdy wyrzekł, podał rękę przytomnym i życia dokonał, mając lat przeszło 70. Panował nad Persami lat trzydzieści, nad zdobytemi narodami, po śmierci Cyaksara, lat dziewięć.

Marek Aureliusz.

Przodkowie M. Aureliusza w Hiszpanii pierwiastkowe mieli siedlisko. Pradziad jego Anniusz najpierwszy z nich w Rzymie osiadł, dokąd przyszedł z miasta Sukkaby, w prowincyi Betyce leżącego, niedaleko drugiego miasta Italiki, która ojczyzną była Adryana cesarza; był z nim w pokrewieństwie, i to z czasem pra-