Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ale pokonani w bitwie z jak największym pośpiechem wrócili do Babilonu; gdzie, gdy wkrótce za niemi przybył Cyrus, rozłożył się obozem i przysposabiał się do przyszłego oblężenia. Natrząsali się z niego zaufani w mocy twierdz swoich mieszkańcy miasta, nierównie liczniejsi w sposobnych do boju nad Medów i Persów, którzy ich obiegli; ale Cyrus, gardząc szyderstwy zniewieściałego ludu, z samego ich zaufania brał dobrą otuchę. Wzmacniali ją złączeni z nim Gobryas i Gadatas, najznakomitsi z Assyryjczyków, którym jarzmo zatopionego w rozkoszy, a nieczułego o dobro kraju Baltazara, nieznośne było. Prześladowani od niego, chcąc własność i życie ocalić, udali się do Cyrusa. Z ich on powieści i rady korzystając, gdy nader trudny widział przystęp do twierdz i murów miasta, ludem zbrojnym osadzonych, postanowił u siebie osuszyć koryto rzeki Eufratu, która przezeń szła i tym sposobem wniść i zdobyć go niespodzianie.
Dzieło zdawało się ledwo podobne do wykonania; nie zraził się jednak trudnością i, opasawszy ludem naokoło miasto, iżby wiedzieć o jego przedsięwzięciu oblężeńcy nie mogli, wielką część sprzymierzeńców i ludu okolicznego użył na kopanie dostatnich rowów, w któreby wody rzeczne od miasta weszły. Przytomność jego, sowita płaca, nadzieja korzyści, a nadewszystko miłość, którą miał u swoich, tak była dzielna, iż, co się być z początku niepodobieństwem zdawało, w dość krótkim czasie dokończone było. Gdy wszystko było napogotowiu, dowiedziawszy się Cyrus, iż następowała u Assyryjczyków wielka uroczystość, podczas której trawili noc na biesiadach i ucztach, tę właśnie porę wybrał do wniścia; i skoro noc zapadła, ze wszech stron podniesione upusty; temi gdy wody Eufratu w dostateczne na umieszczenie siebie rowy weszły, zmniejszając się pomału w mieście wody, niepostrzeżony, ile w ciemności od mieszkańców, grunt rzeki okazały, a tem korytem z największą cichością weszły w miasto wojska Cyrusowe. Na tem większe przestraszenie, znagła przeraźliwe wydały odgłosy i, wpadłszy na zamek, gdzie król z domownikami biesiadował, po słabym odporze rozmarzonych pijaństwem, przejętych strachem, łatwo pokonały; sam król legł na placu. Ten to był, który właśnie wówczas kazawszy przynieść wzięte z kościoła Salomonowego naczynia, gdy ich wraz ze stołownikami używał, wyrok zguby i swojej i państwa z ust Daniela usłyszał. Na nim skończyło się sławne Assyryjczyków państwo, które przez cały ciąg trwałości swojej, coraz się powiększając, nad wszystkiemi okolicznemi w mocy, dostatkach i obszerności miało pierwszeństwo. Nastąpiło od wzięcia Babilonu państwo Persów, i aż do Aleksandra, który je pokonał, to nosiło nazwisko.