Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/104

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

aby to miasto w rękojmią dla siebie zatrzymał, rzeki: „Najlepszą rękojmią jest miłość ludu; światłem są świata Ateny, niech ich blask chwałę czynów moich obwieszcza“.
Demetryusz z Falery namiestnikiem był Kassandra w Atenach i miał władzę nad żołnierzami, którzy tam byli ku straży miasta i portu. Gdy się ukazały okręty Demetryuszowe, których miał dwieście pięćdziesiąt, rozumiejąc mieszkańcy, iż je ku ich wsparciu Ptolomeusz przysyła, gotowali się na przyjęcie i czekali u portu; ale omyleni w nadziei gdy postrzegli zbliżające się nieprzyjacioły, w niezmiernem zamieszaniu, jak mogli, uzbrajali się ku odporowi. Ale Demetryusz zastawszy port opuszczony, wszedł weń i stojąc na brzegu okrętu kazał woźnemu, którego miał przy sobie, ogłosić: iż go Antygon, ojciec jego, na to jedynie zesłał, iżby wypędziwszy straż Kassandra, Atenom wolność, prawa i rząd dawny przywrócił.
Rzucili na ten odgłos broń, którą w ręku mieli, Ateńczycy i wzywali Demetryusza, mianując go wybawicielem, aby wyszedł z okrętu; z tem żądaniem wysłali do niego poselstwo; przyjął ich wdzięcznie i w rękojmią rzetelności przyrzeczeń swoich dał w zastaw Arystodema, najpoufalszego ojca przyjaciela; że zaś się obawiał, iżby Demetryusz z Falery, którego naukę i przymioty wielce szacował, w tumulcie owym uszczerbku nie poniósł, dodawszy mu własnych ludzi ku obronie i straży, do Teb odprowadzić kazał. Oświadczył się zatem, iż nie wprzód z okrętu zstąpi, aż natenczas gdy twierdzę Aten ze straży Kassandrowej oswobodzi. Obiegł więc twierdzę, którą nieprzyjaciel trzymał w mocy swojej i udał się do Megary, którą był także Kassander ludem swoim osadził. Zdobył po krótkiem oblężeniu to miasto i mieszkańcom dawne ich prawa stwierdził.
Po takowej wyprawie przypuścił szturm do oblężonej Munichium twierdzy i zdobywszy ją, mury i szańce rozrzucić kazał. Gdy go zaś usilnie ateńscy obywatele do siebie zapraszali, wszedł w miasto i stwierdzając dane przyrzeczenie, wszystkie im dawne prawa przywrócił, obiecując nadto imieniem ojca dowóz żywności, na której im brakło i drzewo ku zbudowaniu stu zbrojnych okrętów. Tym sposobem po piętnastoletniej niewoli odzyskały Ateny dawną swobodę, a uwodząc się zbytkiem wdzięczności, upodlili ją nadając Antygonowi i Demetryuszowi tytuł królów, którego się dotąd był jeszcze żaden z następców Aleksandrowych brać nie poważył.
Wykonawszy tak chwalebnie zlecenia ojcowskie, skaził nabytą sławę w samychże Atenach, rozpuszczając wodze niepowściągnionym żądzom swoim. Orszaki nałożnic otaczały go; przepędzał dni i nocy w biesiadach i ucztach. Przerwały je nadeszłe ojca rozkazy, aby się udał do Cypru i tę wyspę, w dzierżeniu Ptolomeusza zostającą, opanował.