Strona:PL Dzieła Cyprjana Norwida (Pini).djvu/030

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mocy pewnych porównań i przenośni wzruszyć. Uczony przemawia do naszego rozumu przez ścisłe, logiczne uzasadnianie swych twierdzeń, poeta oddziaływa na nasze uczucie, posługując się t. zw. techniką poetycką. Składa się na nią i dobór słów, i ich rytmika, i rymy, i obrazowanie, i układ każdej części zosobna, i wreszcie kompozycja całości — wszystko to oddziaływa na zmysły czytelnika i za pośrednictwem wrażeń słuchowych i wzrokowych przemawia do jego uczuć. To jest taksamo jedynem zadaniem poety, jak jedynym celem myśliciela jest oddziałanie na inne komórki kory mózgowej, będące terenem rozumu. Te dwa cele i te dwie metody nie mają ze sobą nic wspólnego — stanowią dwa zupełnie odrębne światy, a tam, gdzie je z sobą łączono, mieszano lub zamieniano, powstawały zawsze twory połowiczne i bezwartościowe. Uczony może niekiedy sięgać w dziedzinę środków poetyckich, aby ukoić nieco umysł słuchacza, zmęczony jednostajnością «suchego» wykładu, ale biada poecie, który zapomni o swem właściwem zadaniu i zechce czytelnika pouczać! Wprowadzanie do poematu pierwiastku pouczającego psuje harmonję utworu, mąci nastrój, nuży i nudzi czytelnika i wreszcie zmusza go do odłożenia książki. Raczej zupełny brak myśli przy zastosowaniu doskonałych środków technicznych, aniżeli nadmiar myśli, podawanych drogą rozumowania — tak mogłaby brzmieć dewiza szkoły poetyckiej. Co więcej, doświadczenie poucza, że dobrze sfabrykowany poemacik, złożony z szeregu zupełnych nonsensów, może wywołać poprostu zachwyt słuchaczy, o ile te nonsensy są przybrane w całe bogactwo szat, jakiemi technika poetycka rozporządza. Natomiast w stroju mędrca nikt się nie wkradnie w państwo poezji i nie zdobędzie sobie wielbicieli. Jeżeli zaś poeta pragnie przekonać o czemś swych czytelników, wpoić w nich własne przekonania, a zatem oddziałać na ich rozum, może to, rzecz prosta, uczynić, ale jedynie drogą uczuciową, przy pomocy ściśle poetyckiej techniki.
Przykładów może nam podostatkiem dostarczyć choćby sama tylko twórczość Mickiewicza. Już w młodości zdobył sobie wytężającą pracą wiedzę niemałą i należał niewątpliwie do najbardziej wykształconych wśród polskiej młodzieży, ale nigdy nie próbował umieszczać wyników swych naukowych rozmyślań w poezjach — do tego celu używał potocznej prozy, a w poezji jego królował świat uczuciowy. Nie wyrzekał się swych zapatrywań, bo to jest niemożliwem, owszem, wypowiadał je szczerze, ale albo zamykając je w barwnym, plastycznym obrazie (por. pogląd na pańszczyznę w obrazie pana, szarpanego przez drapieżne ptactwo w II części «Dziadów»), a więc pośrednio, albo też wprost, ale