Strona:PL Dumas - Wojna kobieca T2.pdf/182

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wicehrabina — gdyż według słów pańskich, spotkanie nastąpiło w ciemności.
— To prawda, zręcznie się pani bronisz; a więc ja się mylić muszę, albo ów młody człowiek przedtem jeszcze widział gdzieś panią; w takim razie, przygodę w Jaulnay nie możnaby nazwać prostem spotkaniem...
— Jakżeby inaczej?... — spytała Klara. — Lecz bądź ostrożnym w swych słowach.
— Dlatego też, jak pani widzisz, wstrzymuję się; nasz luby francuski język tak jest biedny, że napróżno szukam wyrazu, któryby mógł oddać myśl mą dowolnie. Byłoby to... „appuntamento“, jak mówią włosi, lub „assignation", jak mówią anglicy.
— Lecz jeśli się nie mylę, książę, te dwa wyrazy tłomaczą się na francuski przez „rendez-vous“?
— Otóż to nieszczęście!... — odrzekł książę — powiadam głupstwo w dwóch obcych językach i trafiam właśnie na osobę, która zna je obydwa. Przebacz mi, wicehrabino, teraz wierzę, że i angielski i włoski język, wcale nie są bogatsze w wyrażenia od francuskiego.
Klara położyła rękę na sercu, by gwałtowny zatamować oddech; to, o czem dawniej wątpiła, w pewność się teraz zmieniło; nie dla niej-że to książę de la Rochefoucault zdradził księżnę de Longueville, nie zazdrość-że to jemu te gorzkie dyktowała słowa?
W istocie, dwa lata temu książę de Marsillac nadskakiwał wicehrabinie, o ile mu przynajmniej tego dozwoliły jego skryty charakter, ciągła niepewność i obawa, co właśnie czyniło go najzawziętszym nieprzyjacielem tych wszystkich, którym nie był najprzywiązańszym przyjacielem.
To też wicebrabima postanowiła nie rozpoczynać otwartego boju z podobnym człowiekiem.
— Wiesz co, książę — powiedziała — jesteś nieocenionym, szczególniej też w okolicznościach, w jakich się teraz znajdujemy i chociaż kardynał tak się chlubi policją swoją, wszakże z twoją, książę, w porównanie iść nie może.
— Gdybym nic nie umiał — odrzekł książę — tobym był zupełnie podobny do Mazariniego, a w takim razie nie miałbym żadnego powodu prowadzenia z nim wojny. Zawsze staram się mniej więcej obeznać z biegiem wypadków.
— A nawet starasz się, Mości książę, przenikać tajem-