Strona:PL Dumas - Wilczyce T1-4.djvu/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

przeszkody ich upodobaniu db tych rozrywek męskich: czcigodny szlachcic zbyt był szczęśliwy, że znalazł w nich dzielne towarzyszki łowów, łączące z pełną szacunku tkliwością dla ojca, wesołość, humor i zapał myśliwski, co potęgowało urok wszystkich wycieczek margrabiego.
Wszelako, w imię, sprawiedliwości, musimy zaznaczyć, że margrabia dodał coś ze swojej strony do lekcyi Jana Oullier’a.
Gdy Berta, i Marya doszły do lat czternastu, gdy zaczęły towarzyszyć ojcu w wycieczkach do lasu, ich zabawy dziecięce, które dawniej zapełniały wieczory w zamku, utraciły wszelki urok. Margrabia tedy, chcąc wypełnić pustkę, która stąd wynikła, nauczył Bertę i Maryę grać w wista.
Dziewczynki, ze swojej strony, dopełniły, jak mogły, pod względem umysłowym własnej edukacyi, tak silnie rozwiniętej w kierunku fizycznym przez Jana Oullier’a. Bawiąc się w chowanego w zamku, wykryły pokój, który, według wszelkiego prawdopodobieństw, nie był otwierany od lat trzydziestu.
Była to biblioteka. Tam znalazły około tysiąca tomów, mniej więcej. A z tych tomów każda wybierała sobie według upodobania.
Sentymentalna i łagodna Marya, oddała pierwszeństwo romansom; porywcza i trzeźwa Berta — historyi. Poczem złączyły to wszystko: Marya, opowiadając Amadisa oraz Pawła i Wirginię Bercie, Berta, opowiadając Marcie Mezeray’a i Velly’ego.
Na podstawie tego, bezładnego czytania dziewczęta wytworzyły sobie dosyć fałszywe pojęcia o życiu rzeczywistem, oraz o zwyczajach i wymaganiach świata, którego nigdy nie widziały, o którym zaledwie słyszały.
Proboszcz z Machecoul’u, który im udzielił pierwszej