Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/507

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ra, ten zbliżył się do drzwi, i przekonał się o prawdzie doniesienia szyldwacha.
Przywołano dozorcy, który otworzywszy drzwi od pokoju Rogera, znalazł więźnia leżącego na łóżku i narzekającego na okropne bóle w żołądku. Sprowadzono miejscowego lekarza, który obejrzawszy chorego, przepisał mu tyzannę z lipowego kwiatu, gdyż herbata nie była jeszcze wówczas w używaniu.
Na drugi dzień, Roger nie wstał wcale z łóżka, narzekając ciągle na boleści w wnętrznościach. Pomimo to o godzinie drugiéj wypił rosół, który mu przyniesiono ze stołu samego gubernatora. Lecz po rosole, jęki na nowo się rozpoczęły; przywołano znowu doktora, któremu Roger oświadczył, że pewny był, iż go chciano otruć.
Doktór użył natychmiast stosownych lekarstw; lecz jak się spodziewał, nie zna-