Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/413

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

znalazł się w obec najczarowniejszéj rzeczywistości na świecie, płakał, wzdychał, to prawda, lecz koniec końcem poddał się konieczności, i to nawet prawie dobrowolnie.
Korzystał przeto z powrotu swéj matki do Anguilhem, i napisał bardzo tkliwy list do Konstancyi; oświadczał jéj, że fatalna konieczność ciążyła nad nim, i że poświęcając się dla szczęścia swojéj rodziny, sam wyrzekał się nadziei, aby mógł kiedykolwiek być szczęśliwym. Błagał przeto Konstancyją, aby mu przebaczyła i zapomniała o nim; Lecz kończył przysięgając, że pomimo nieugiętości prawa, któremu musiał być posłusznym, kochać ją będzie do śmierci.
Konstancyja uwolniona tym sposobem od danego słowa, stawała się niezależną i mogła wejść także w związek małżeński.
W chwili, gdy Roger pisał do Konstancyi ten list, nie miał jeszcze okazyi napi-