Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/411

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

gdzie długo zamieszkiwał pan de Bouzenois.
Z swojéj strony baron i baronowa powrócili do Anguilhem, pragnąc jak najprędzéj dodać blasku tarczy herbowéj, która już od lat wielu unosząc się w zapomnieniu po nad wjezdną bramą zamku, groziła bliskiém zrujnowaniem.
Nazajutrz po odjeździe Rogera do Champigny, margrabia de Cretté odebrał kuryjerem nadzwyczajnym list od kawalera, który zawierał te kilka wierszy:

„Jestem najszczęśliwszy z ludzi!

„Bądź łaskaw kochany margrabio, dowiedziéć się od mojego teścia o mieszkaniu człowieka z brodawkami, i oddaj temu ostatniemu tysiąc luidorów odemnie.

„Twój przyjaciel od serca,
„Kawaler d’Anguilhem.”