Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

się tak młodo z życiem, które zaledwie poznała; lecz nie mniéj przeto trwała w swojém postanowieniu, chociaż w jéj uporze przebijało się nie tyle miłości śmierci jak raczéj obawy żyjących; przysięgała wreszcie na Wisznu, Shiwę i Brahmę, że byłaby shańbioną na zawsze, gdyby miała słabość postąpić wbrew panującemu zwyczajowi; słowem widoczném było, że biédna wdowa nie z wewnętrznego pociągu pragnęła stać się pastwą płomieni, lecz dla tego, że to było rzeczą przyjętą, zwyczajem, modą wreszcie, a w każdym kraju kobiéta pragnie stosować się do mody.
Wice-hrabia przeto postanowił co ma czynić. Dozwolił czynić wszelkie przygotowania, tak jak gdyby ceremonija miała miéć miejsce; następnie, w chwili gdy piękna wdowa żegnała się z swoją rodziną, dobył szpady, dał znak dwudziestu żołnierzom, których ustawił naokoło stołu,