Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/134

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

do kollegijum na pozór daleko spokojniejszy niż się ojciec jego spodziewał. Ta rezygnacyja rozczuliła poczciwego szlachcica, który, trzeba wyznać, kochał tkliwie swojego syna. Wypływem tego zmiękczenia rodzicielskiego serca była summa siedemdziesięciu dwóch liwrów, wyobrażona w postaci trzech luidorów, którą odjeżdżając baron wsunął w rękę syna; które to trzy luidory, przyłączone do dwóch które dostał: od baronowéj, utworzyły summę pięć luidorów czyli sto dwadzieścia liwrów, co było już piękném rozpoczęciem oszczędności.
Roger pojął, że dla oddalenia podejrzeń, powinien był z wielką pilnością wziąć się do pracy. Jak wiadomo Jezuici uczyli młodzież bardzo dobrze; i chociaż ksiądz Dubuquoi był nauczycielem o wiele wyższym od zwyczajnych bakałarzy, ojcowie jednak po wyegzaminowaniu Rogera, uznali, że nie rok ale dwa powinien pozostać