Przejdź do zawartości

Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/455

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rzyszom aby zeszli na dół, potem odwrócił drabinę, i nie mając już żadnéj przeszkody, wszedł na mury bez najmniejszego przypadku. Towarzysze postępowali za nim i w jednej chwili trzydziestu ludzi ujrzało się na wałach.
Wszystko to wykonano z taką zręcznością i milczeniem, że zeszli straż, zamordowali ją nim zdążyła zawiadomić garnizon; a wpadłszy na uśpioną załogę bez najmniejszego oporu wzięli ją do niewoli. Co zaś do arcybiskupa z St. André, mieszkającego w tym zamku, ponieważ znany był za najgorliwszego stronnika Marji, przeto go zamordowano w łóżku, bez względu na godność, jaką piastował w kościele.
Zabójstwo to było hasłem licznych odwetów: Cała Szkocja zapaliła się na nowo, jak w chwili kiedy zastępy syna i matki postępowały przeciw sobie. Przykładem Jerzego i Willjamsa Douglas, bracia po-