Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/221

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ny stanie, nie może bezkarnie wznieść się do tego stopnia, jakiego on doszedł; co zaś do nieprawego syna, o którym mu wspominano, i którym podług niego był hrabia Murray, potrafi, dopóki żyć będzie trzymać go tak daleko od siebie i królowéj, że oboje nie będę mieli najmniejszéj przyczyny obawiać się jego zabiegów.
Rizzio więc, jeżeli nic zupełnie był spokojnym, to przynajmniéj obojętnym na wszystko, i wtenczas właśnie, kiedy jego nieprzyjaciele już zgodzili się na to, aby go zamordować, i tylko sprzeczali się jeszcze jakim sposobem życie mu odebrać. Morton, naśladując swego przodka Douglasa Grzechotkę, chciał aby podobnież jak ulubieńców Jakóba III, na moście Lauder, pochwycić Rizzia, osądzić i powiesić, co on jako wielki kanclerz państwa przyrzekał bez zwłoki kazać dopełnić; lecz Darnley, który oprócz innych za-