Przejdź do zawartości

Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ta zbytkowa gościnność była jedną z cech tej epoki. W krótce po owéj uczcie, Jakób zaproszonym został przez hrabiego Athol, aby wraz z legatem papiezkim trzy dni na jego ziemi przepędził. Król przyjął to zaproszenie, i w towarzystwie posła stolicy Apostolskiej udał się do niego. Kiedy zbliżali się do zamku, służący ustawieni na drodze postąpili ku królowi, prosząc go z uszanowaniem, aby udał się za nimi, albowiem hrabia Athol chwilowo zmienił mieszkanie. Król, spodziewając się jakiejś przyjemności, udał się za nimi i wkrótce w pośród zielonéj łąki, za którą wielka ciągnęła się dąbrowa, ujrzał zamek o którym zupełnie nie wiedział. Pałac ten na prędce wybudowany, uzbrojony był wieżami i składał się ze stu pokojów ozdobionych najpiękniejszemi i najrzadszemu kwiatami. Prócz tego, otoczony był czystą wodą, w której pływały