Strona:PL Dumas - Sprawa Clemenceau T1-3.djvu/214

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
VII.

Pierwszem dziełem, które podług niej wykonywałem, było spragniona, myśl do której poddała mi sama w Saint-Assise, i której reprodukcja jedynie znaną była publiczności. Przypominasz pan może jakie utwór ten miał powodzenie. Nie tylko nie chciałem sprzedać za żadną cenę, ale nawet nie pokazywałem nikomu, z wyjątkiem matki i p. Ritz’a, posągu naturalnej wielkości, z marmuru; który, na wieczystą pamiątkę dni szczęśliwych, umieściłem pomiędzy dwoma oknami małżeńskiej naszej sypialni. Jest ona wiernem odwzorowaniem Izy, której odlew całkowity wykonałem, przy drzwiach zamkniętych, w ciągu jednej nocy. Następnie, dla odwrócenia podejrzeń sprowadziłem model, wielkiej naówczas używający wziętości, sławną Aurelię; w istocie wszakże pracowałem tylko podług odlewu, formę którego i jedyną zdjętą z niej próbę zniszczyłem. Dziś żałuję tego. Był to dowód, a kto wie czy znajdzie się już kiedy drugi, że natura sama przez się może stworzyć doskonałość; i sztuka przynajmniej byłaby skorzystała z tej piękności, która z czasem tyle złego spowodować miała.
Odtąd nie miałem już innego modelu prócz Izy. Spełniło się marzenie Pygmaliona. Ta którą