Strona:PL Dumas - Pani de Monsoreau T2.djvu/92

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

logję i dowiodłem, że ród Valois jest boczną linją uzurpatorską.
Ufność, z jaką Mikołaj Dawid wydeklamował ową przemowę, rozjaśniła twarz pani de Montpansier, wznieciła ciekawość w kardynale i księciu de Mayenne, i wygładziła czoło księcia de Guise.
— Trudno — odezwał się — aby dom Lotaryński, jakkolwiek świetny, mógł przewyższyć w prawach rodzinę Valois.
— To jednak dowiedzione, Mości książę — rzekł pan Mikołaj, podnosząc habit, aby z pod niego wydostać ogromny zwój pergaminów.
Książę wziął pakiet podany.
— Co to jest?... — zapytał.
— Drzewo genealogiczne domu Lotaryńskiego.
— Którego pniem...
— Jest Karol Wielki, Mości książę.
— Karol Wielki!... — krzyknęli trzej bracia z niedowierzaniem, które przecież miało niejaki odcień zadowolenia — to niepodobna!... Pierwszy książę Lotaryński, był współczesnym Karola Wielkiego, nazywał się Ranier, i nie był nawet krewnym tego wielkiego cesarza.
— Pozwól Mości książę — rzekł Mikołaj. — Pojmujesz, że nie szukałem takiej kwestji, aby ję jednem cięciem rozpłatać. To, co ci potrzeba Mości książę, może się wyjaśnić procesem, który zajmie lud i parlament. A więc patrz, Mości książę!... Ranier, pierwszy książę Lotaryński, współczesny Karola Wielkiego.
— Guilbert jego syn współczesny Ludwika Debonnaire.
— Henryk, syn Guiberta, współczesny Karola Łysego.
— A... — rzekł książę de Guise.
— Proszę o chwilę cierpliwości. Bona...