Strona:PL Dumas - Naszyjnik Królowej.djvu/540

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Charny‘ego zastanowiły te słowa, tchnące miłością i przywiązaniem, a płynące wprost z serca szlachetnej kobiety. To zastanawianie się, to milczenie, podwoiło niepokój królowej.
— O czem pan chcesz mówić?... zawołała.
— Pani, racz być uważna, gdyż sprawa wymaga rozmysłu i powagi. Wczoraj byłem z wujem moim panem de Suffren, u jubilerów. Wuj mój przywiózł z lndji brylanty, chciał dowiedzieć się, jaką mają wartość. jubilerzy opowiedzieli naczelnikowi okrętu wojennego wstrętną historję, wymyśloną przez wrogów Waszej Królewskiej Mości. Pani, jestem w rozpaczy! powiedz mi, czy kupiłaś naszyjnik i czy nie zapłaciłaś za niego; lecz nie pozwalaj mi nawet przypuszczać, że pan de Rohan za ciebie zapłacił!
— Pan de Rohan! — powtórzyła królowa.
— Tak jest, pan de Rohan, który uchodzi za kochanka królowej, od którego królowa pożycza pieniędzy... Pan de Rohan, którego nieszczęsny, nazwiskiem Charny, widywał w parku wersalskim, gdy klękał przed królową, gdy całował jej ręce, gdy...
— Panie!... zawołała Marja Antonina — jeżeli wierzysz w takie baśnie, gdy mnie przy tobie niema, najwidoczniej nie kochasz mnie nawet wtedy, gdy jestem...
— O — odparł pan de Charny — nieszczęście przynagla, przybyłem, aby błagać o przysługę!
— Pragnęłabym wiedzieć, jakie jest nieszczęście.
— Takie? — oh, pani, trzeba być bez zmysłów, aby go nie odgadnąć! Jeżeli kardynał odpowiada i płaci za królowe, to ją gubi. Nie mówię tu o śmiertelnym ciosie, jaki zadało panu de Charny zaufanie twoje do pana de Rohan...
— Ależ pan zmysły postradał! — zawołała rozgniewana królowa.
— Nie jestem warjatem, lecz pani jesteś unieszczęśliwiona, zgubiona. Ja, ja sam, widziałem cię w parku... nie mylę się, nie mylę. Dziś poznałem okrutną prawdę! Pan de Rohan chwalić się może...
Królowa ujęła rękę Charny‘ego.
— O człowieku, człowieku bez zmysłów!... zawołała — który wierzysz tylko w zemstę który widzisz cienie, który przypuszczasz niemożliwości! Na litość Boską, nie