Strona:PL Dumas - Naszyjnik Królowej.djvu/442

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Ja mówię otrzymać...
— Hrabino, prosić — to znaczy upokorzyć się, otrzymać, znaczy — zostać upokorzoną. Rozumiem, że można upokorzyć się dla osoby ukochanej, lub dla uratowania istoty żyjącej, choćby nawet psa, lecz nie zrozumiem nigdy, żeby dla kamieni, trwałych jak węgiel i mających ogień, jak węgiel — można się było upokorzyć. Do tego niczyja nie nakłoniłaby mnie rada. Zabierz, hrabino, klejnoty, zabierz, proszę!
— Czy pomyślałaś, Najjaśniejsza Pani, jakiego hałasu narobią jubilerzy, przez grzeczność niby, żałując królowej?
Odmowa ta będzie bardziej narażającą niż przyjęcie, bo wszyscy dowiedzą się, że brylanty były u królowej.
— Nie dowiedzą się; nie należy się nic jubilerom; nie przyjmę ich już nigdy; nie wymagam chyba zbyt wiele, żądając za moję czwartą cześć miljona, aby milczeli... Nieprzyjaciele moi będą mogli powiedzieć, że wspieram handel, inaczej mieliby prawo oburzyć się, że kupuję az półtora miljona brylanty! Zabierz, hrabino, klejnoty; zabierz i podziękuj panu de Rohan za jego dobre chęci.
Królowa oddała pudełko hrabinie, którą ten kosztowny ciężar mocno wzruszał.
— Szkoda każdej chwili — ciągnęła dalej królowa — im mniej niepokoić się będą jubilerzy, tem pewniejsze możemy być tajemnicy. Odjedz pani zaraz, a strzeż się, aby nie ujrzał nikt pudelka. Wstąp, hrabino, do swego mieszkania, gdyż odwiedziny twe u Bochnera, mogą wywołać podejrzenia policji, którą prawdopodobnie zajmuje, co się u mnie dzieje. Kiedy powrót pani zbije szpiegów z tropu, udaj się do jubilerów, a nie zapomnij, proszę, o pokwitowaniu.
— Stanie się podług życzenia Najjaśniejszej Pani.
Hrabina schowała pudełko pod płaszcz i wsiadła do powozu, zachowując ostrożność, zaleconą przez dostojną swą wspólniczkę.
Stosownie do życzenia królowej, hrabina zajechała do siebie, odesłała powoź pana de Rohan aby nie zdradzić się przed stangretem — i postanowiła zmienić strój na skromniejszy, stosowniejszy do nocnej wyprawy.
Panna służąca, ubierająca hrabinę, zauważyła, że pani