Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/1848

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jego Zuzanna, brat czasami udać się musi do środków gwałtownych“.
Zaraz zobaczymy, że uprzejma siostra nie ograniczała swego udziału tylko na kobietach z ludu.
Miała ona pokojówkę tęgą i przystojną dziewczynę, która już raz, jak widzieliśmy, otwierała Janowi Robertowi drzwi od gołębnika pani de Marande. Dziewczyna ta, imieniem Natalia, była jej całkiem oddaną.
Pewnego wieczora, kiedy Loredan wyznał miłość jaką czuł dla pani de Marande, panna Zuzanna szukała sposobności ażeby umieścić przy żonie bankiera jaką istotę, któraby w danym przypadku mogła wprowadzić jej brata na miejsce przezeń wskazane.
Sposobność ta nadarzyła się. Raz po powrocie z wód pani de Marande starała się na wszystkie strony o pokojówkę, a panna de Valgeneuse wspaniałomyślnie ofiarowała jej swoją.
Była to Natalia.
Nieznaną jest powszechnie władza, jaką rozciągają pokojowe nad umysłami swych pań. Natalia przy każdem poruszeniu grzebienia, czesząc panią de Marande, nieomieszkała opowiadać czynów pana de Valgeneuse. Ponieważ pani de Marande otrzymała dziewczynę tę z rąk siostry bohatera tylu świetnych przygód miłosnych, nie dziwiła się, słysząc o nim tyle dobrego i widziała wdzięczność tam, gdzie był rozmysł i podżeganie.
Lecz z toku scen poprzedzających, a nadewszystko tej, którąśmy przedstawili oczom czytelnika, wiadomo, jak prawdziwą miłość żywiła pani de Marande dla Jana Roberta i nie potrzebujemy mówić, że pełne uwielbienia pochwały panny Natalii nie miały na nią żadnego wpływu.
Tego wieczora pan de Valgeneuse, przyprowadzony do ostateczności, pokusił się na jeden z tych kroków zuchwałych, które udają się niekiedy. Natalia ukryła go w alkowie, gdzie siedział od dwóch godzin i obecny był zwierzeniom Jana Roberta i pani de Marande, gdy naraz usłyszała szelest.
Bez wątpienia, jeżeli męką jest nie być kochanym, to większą jeszcze przeświadczenie, że serce, obojętne dla nas, otwarte jest dla drugich. Męka staje się torturą, gdy się słyszy do innego zwrócone następujące słowa: „Kocham cię“.