Przejdź do zawartości

Strona:PL Dumas - Michał-Anioł i Tycjan Vecelli.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nane przez naszego artystę, na prośbę Padwańczyków i na intencję św. Antoniego, nie mniéj jest śmiałe co do pomysłu, jak szczęśliwe co do kształtu. Chodzi również o zazdrosnego; ale tym razem rycerz, w zbroi żelaznéj nie poprzestaje na powątpiewaniu: przebił sztyletem swą żonę. Na szczęście święty zamierzył naprawić zemstę gwałtowną i niesprawiedliwą kata, którego oczy za późno się otworzyły na widok krwi z ofiary. Małżonka została wskrzeszoną, a pomięszanie, radość, wdzięczność, walczą w pełnéj energii sprzeczności na rysach twardych zabójcy. Nie mówię o krajobrazie, który otacza, uzupełnia to pyszne malowidło. Wiadomo, że Tycjan był jedynym z wynalazców i największych mistrzów w krajobrazach historycznych.
Trzy te dopiéro opisane alfreska, starannie przechowane w szkole Świętego Antoniego w Padwie, były kopjowane przez Varotari Boschini i rycerza Arpino. Ridolli, Ticozzi i inni biografowie i wielbiciele wielkiego malarza nie znajdują dosyć pochwał; a piérwszy nie waha się twierdzić, że Tycjan, robotami swojémi wygładził z pamięci imiona wszystkich malarzy, którzy go w Padwie poprzedzili.