cokolwiek znakomitszy biograf, poczytywał sobie za obowiązek.
Tycjan ma to wspólnego z Michałem-Aniołem, że się urodził szlachcicem. Jego ojciec nazywał się Gregorio Vecelli; jego przodkowie mają sięgać 12go wieku, i nasz artysta miał przywilej wybrać sobie patrona w swoim własnym rodzie. Święty Tycjan, Biskup Oderzo, był Vecelli.
Tycjan nie miał jeszcze sześciu lat życia, jeżeli zawierzyć biografom, a dawał już dowody nie dwuznaczne swego cudownego genjuszu. Wiadomo, z jakim zapałem do badania, z jaką pewnością niezachwianą kronikarze, ci prorocy po wypadku, wyszukują w dzieciństwie wielkich ludzi wszystkiego, coby mogło zapowiadać ich przyszłość. Starannie dochowano nam jeden szczegół, który mniéj trąci powszedniością prognostyków, kutych na jeden sposób. Wszyscy wisusi, ci którzy się staną wielkiémi malarzami, równie i ci, z których nic zgoła nie będzie, zaczynają od bazgrania po ścianach kredą, albo węglem. Tutaj już przebija się dziwny wrodzony pociąg Tycjana do kolorów. Nie nawidząc od
Strona:PL Dumas - Michał-Anioł i Tycjan Vecelli.djvu/140
Wygląd
Ta strona została przepisana.