Strona:PL Dumas - Kawaler de Maison Rouge.pdf/125

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Potem przełożył serwetę z lewej ręki na prawą, co znaczy, że zajmują się oswobodzeniem naszem.
— Potem podniósł rękę do czoła, na znak, że pomoc przychodzi nam z kraju, nie z zagranicy.
— Potem kiedyś mówiła mu, aby nie zapomniał jutro o mleku, zrobił na chustce dwa węzły.
Jest to więc znowu kawaler de Maison-Rouge!... Co za szlachetna dusza!
Księżna Elżbieta wróciła jak najciszej do swego pokoju, a przez pięć następnych minut słyszano głos młodej księżniczki, rozmawiającej z Bogiem w pośród ciszy nocnej.
Było to właśnie w chwili, gdy na znak Moranda, pierwszy raz uderzono motyką w domu przy ulicy de la Corderie.