Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/545

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ciaż, co prawda straż ta składała się z najprzedniejszych rycerzy.
Chatel-Guyon uderzył na nieprzyjaciela z prawdziwą wściekłością, ci Szwajcarzy bowiem, niegdyś zrabowali mu i niszczyli jego posiadłości, a ponieważ był to mąż olbrzymiej siły i nadzwyczajnej odwagi, rzuciwszy się na oślep między walczących, prawie powstrzymał pochód całego bataljonu i dostał się w sam jego środek. — Znalazł się on prawie o dwa kroki od sztandaru Berna i wyciągnął po niego już rękę, gdy pewien człowiek z Bernu, nazwiskiem Hamme, ciął go szablą.
W tejże samej chwili, Henryk Elsener, z Lucerny, zawładnął sztandarem, jaki trzymał Chatel-Guyon.
Na prawem skrzydle działo się prawie to samo a podobno gorzej jeszcze powiędło się Burgundczykom i Ludwik Aimeries, padł zaraz na wstępie — po nim również poległ Jan Lalaing. — Skoro padli obaj dowódcy, wystąpił trzeci, niejaki Poitiers, lecz godność nową komendanta przypłacił także życiem.
W samym centrum walczył książę. Ale po pierwszem zaraz uderzeniu przekonał się