Strona:PL Dumas - Kapitan Paweł.djvu/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Sądzisz, że odmówi, gdy jéj rozkażę?
— Myślisz więc matko, że zapomniała Lusigniana.
— Od sześciu miesięcy przynajmniéj nieśmiała go wspomnieć w mojéj przytomności.
— Jeden jest tylko sposób wznieść naszą familią; nie chcę ci taić mój ojciec słaby od piętnastu lat i przez ten czas oddalony od dworu, został zupełnie zapomniany od starego króla przy śmierci, a od młodego nieznany. Twoje około niego starania nie dozwoliły go odstąpić; i gdy pierwszy raz pokazałem się na dworze, zaledwie imie d’Aurayów było znane historycznie.
— Tak! pamięć ludzi jest krótka: wiem o tém, pomruknęła margrabina; lecz jakby żałując tego dodała — sądzę,