Strona:PL Dumas - Józef Balsamo.djvu/1014

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i wkrótce był już zpowrotem w swojej izdebce na strychu.
Znalazłszy się w niej, podarł karteczkę, leżącą na stole i położył się spać!
Niezadługo potem Teresa zapytała go przez drzwi, czy czego nie potrzebuje. Podziękował, ziewnął i pogrążył się w śnie głębokim.
Wtedy wszystko znikło z jego pamięci, pozostała tylko Andrea, nawpół rozebrana z rękami wzniesionemi w górę, wyjmująca szpilki z włosów.