Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/293

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Prześlę ci pani rysunek z natury nieszczęśliwego tego koczobryka, i zobaczysz że straszno pomyślić iż pięć osób zamkniętych było w téj skrzyni, kiedy ją spotkała wspomniona przygoda.
Zaledwo mayoral przekonał się że znajdujemy się w Parador, przyszedł do nas żądać zapłaty podług jego rachunku.
Podług jego rachunku, winni byliśmy zapłacić za drogę aż do Aranjuez.
Było to przedmiotem sporu, gdyż podług naszego rachunku, winni byliśmy jemu tylko za drogę do Villa-Mejor, to jest do miejsca gdzie nas przewrócił.
Zagroził nam alkadem; pogroziłem mu że go wypchnę za drzwi.
Wyszedł.
W kwadrans potém, kiedy przestąpiliśmy próg hotelu żeby obejrzeć ciekawości miasta, alguazil przyszedł oznajmić że sennor alcade życzy ze mną poznać się.
Odpowiedziałem że ja z mojéj strony niemniéj życzę widzieć alcada w swojéj postaci, gdyż we Francyi jest powszechne mniemanie że alcad jest istotą konwencyjną, podobnie jak pistol jest monetą domniemaną.
Wezwałem na pomoc tłumacza Desbarolles, który zawiesiwszy karabin przez plecy, towarzyszył mi do sennor alkada.