Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/799

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Askania, mojego łagodnego i ujmującego ucznia, moja dusza silna i surowa, trwożyłaby ją tylko.
Wtedy nakazałem mojej miłości ażeby umilkła, a gdy się jeszcze opierała, wezwałem, na pomoc boskiej sztuki i przy jej pomocy zniweczyłem buntowniczą miłość i przykułem ją do ziemi.
Przytem sztuka moja, prawdziwa, jedyna kochanka, przyłożyła lica palące do mojego czoła i doznałem pociechy.
Naśladuj mnie księżno, pozostaw te dzieci ich miłości anielskiej, i nie mieszaj ich niebiańskiego spokoju. Naszem stanowiskiem jest ziemia, jej cierpienia, walki i rozkosze. Szukaj księżno w ambicyi zabezpieczenia przeciw cierpieniom; wstrząsaj królestwami dla rozrywki, igraj z monarchami dla wytchnienia. To jest tobie właściwem i będę ci poklaskiwał. Lecz nie niwecz pokoju i szczęścia biednych niewiniątek, które się kochają czystą miłością w obliczu Boga i Maryi Panny.
— Któż jesteś rzeczywiście mistrzu Benvenuto? Nie znam ciebie, nie pojmuję.. zapytała ździwiona księżna, któż jesteś?
— Mężczyzną, panem, jak ty kobietą, panią — odpowiedział z uśmiechem złotnik i ze zwykłą sobie naiwnością; jeżeli mnie pani nie