Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/295

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się starała, wkrótce spostrzegła, że to uczucie nie wystarczało niespokojnemu jej umysłowi i zaczęła się nudzić.
Admirał Brion i hrabia de Longueval, których kochała przez jakiś czas Diana de Poitiers, a którą nasza księżna zawsze nienawidziła, nie zajmowali jej dosyć; lecz od ośmiu dni, próżnia jaką czuła w umyśle, zapełniła się nieco; pani d’Etampes znowu zaczęła żyć, dzięki nowej nienawiści i nowej miłości.
Nienawidziła Celliniego, a kochała Askania, i o nich to obu myślała w chwili, gdy kobiety kończyły ją ubierać.
Kiedy pozostawało tylko ubrać głowę, oznajmiono prewota Paryża i wicehrabiego de Marmagne.
Obaj należeli do najgorliwszych stronników księżnej, w pośród dwóch partyj, jakie utworzyły się u dworu, pomiędzy nią a kochanką Delfina, Dianą de Poitiers.
Zwykle dobrze przyjmujemy przyjaciół gdy myślemy o nieprzyjacielu, to też z niewypowiedzianym wdziękiem pani d’Etampes podała rękę prewotowi i uśmiechającemu się wicehrabiemu.
— Panie prewocie — rzekła z gniewem udanym i politowaniem, które nie miało nic obelżywego, dowiedzieliśmy się o niegodnem obejściu,