Strona:PL Doyle - Znak czterech (tł. Neufeldówna, 1922).pdf/215

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

panom bardzo za pomoc. Będziecie panowie oczywiście wezwani na świadków podczas procesu. Dobranoc panom.
— Dobranoc panom — rzekł też Jonathan Small.
— Idźno ty naprzód — zawołał przezorny Jones, gdy opuszczali pokój. — Będę ja się pilnował, żebyś mnie przypadkiem nie urządził swoją drewnianą nagą, jak tego jegomościa na wyspach Andamańskich.
— A więc nasz dramat skończony — rzekłem po długiej chwili milczenia, gdy zostaliśmy sami, paląc. — Obawiam się, że to będzie ostatnie śledztwo, które mi pozwoli studjować twoją metodę. Miss Morstan raczyła przyjąć mnie jako małżonka w perspektywie.
Holmes wykrzywił się i westchnął rozpaczliwie.
— Obawiałem się tego — odparł. — Ale doprawdy, winszować ci nie mogę.
Dotknęły mnie te słowa.
— Czy masz jaki powód do niezadowolenia z mego wyboru? — spytał.
— Bynajmniej. Jest to jedna z najmilszych panien, jakie znam, i mogłaby nam być bardzo użyteczna w naszej robocie. Ma stanowczo zdolności w tym kierunku; przypomnij

205