Strona:PL Doyle - Znak czterech (tł. Neufeldówna, 1922).pdf/178

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szerować gęsiego i trzymać muszkiet, gdy zachciało mi się pewnego dnia pływać w Gangesie. Na szczęście, sierżant z mojej kompanji, Jan Holders, był razem ze mną, a pływał znakomicie. Zaledwie oddaliłem się od brzegu, krokodyl schwycił mnie za prawą nogę i odciął mi ją swemi zębiskami tuż nad kolanem tak dokładnie, jak chirurg. Z bólu i utraty krwi zemdlałem i utonąłbym niechybnie, gdyby Holders nie był mnie schwycił i zaniósł na brzeg. Pięć miesięcy leżałem w szpitalu, a gdy nareszcie wydostałem się z tą pałką, przymocowaną do mego kikuta, dowiedziałem się, że jestem wypisany z armji, jako inwalid, niezdolny do służby czynnej.
„Łatwo sobie wyobrazić, jak przedstawiała mi się wówczas przyszłość, skoro zostałem bezużytecznym kaleką, nie mając lat dwudziestu. Niebawem wszakże okazało się, że moje nieszczęście było błogosławieństwem. Niejaki Abel White, który założył tam plantacje indyga, potrzebował właśnie nadzorcy, który pilnowałby kulisów i naganiał ich do roboty. Zdarzyło się, że był to dobry znajomy naszego pułkownika, który zainteresował się mną od czasu wypadku. Krótko mówiąc, pułkownik polecił mnie usilnie na tę posadę, a ponieważ obowiązki musiały być wypełniane przeważnie konno, przeto noga

168