Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T1.pdf/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wolić skromnem odszkodowaniem w sumie siedmiu funtów. Było to bolesne i gorzkie rozczarowanie; z prawnego punktu widzenia byłem pokrzywdzony, lecz nie myślałem o dochodzeniu mych praw, raz dla braku środków, powtóre z uwagi na niewłaściwość rozpoczynania karjery uniwersyteckiej od wytaczania procesu władzom uniwersytetu. Toteż dano mi radę, abym się pogodził z sytuacją.
W takich to warunkach, tęgi i rosły młodzieniec rozpoczynał pięciolecie studjów lekarskich. Na dobrą sprawę można je ukończyć w ciągu lat czterech, lecz wypadek, który opiszę w dalszym ciągu, sprawił, że musiałem je przerwać na cały rok. Stąd, choć wstąpiłem na uniwersytet w październiku 1876 roku, opuściłem jego progi ze stopniem doktora medycyny w sierpniu r. 1881. W ramach tych dwuch dat mieści się długie poranie się z botaniką, chemją, anatomją, fizjologją i całą długą listą przedmiotów obowiązkowych, z których wiele posiada tylko bardzo małe znaczenie dla sztuki lekarskiej. Cały system kształcenia, zdaje mi się teraz, z retrospektywnego punktu widzenia, zbyt okrężnym a za mało praktycznym, o ile chodzi o cel.
A jednak mam wrażenie, że kollegjum w Edynburgu przewyższa inne co do praktyczności. Jest ono także praktycznem w dziedzinie przygotowania do życia, gdyż niema ono atmosfery wielkiego internatu, jaka panuje w uniwersytetach angielskich; w Edynburgu student prowadzi swobodne życie człowieka wolnego, bez żadnych ograniczeń. Oczywiście, że jednych