Strona:PL Daudet - Nowele z czasów oblężenia Paryża.pdf/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Nagle w tej ponurej ciszy placu rozległ się jakiś straszny krzyk:
— Do broni! do broni! Prusacy...
I czterej ułani, idący w przedniej straży, mogli dostrzedz, jak na balkonie olbrzymi starzec zachwiał się i padł martwy... Tym razem pułkownik Jouve naprawdę nie żył...