„Za kamienie co pomogą“.
I jął nań kamienim miotać: 25
On przed tym począł uciekać;
Pokusy mu nie wadziły,
Chłopa z sadu wypędziły,
Mądryć wszystkiego pokusi,
Pierwej niżli broń wziąć musi; 30
A nie jest prędki ku mszczeniu,
Ma wszelką rzecz na baczeniu.
Abstemius 91 De sene, iuvenem poma sibi surripientem, saxis deiiciente. — FE (141) O młodzieńcu, rwącym jabłka. — Rej, Figl. Dziad, co chłopa słowy zaklinał.
Kmieć ubogi, gdy sprawę miał,
Ku rzecznikowi przystępić chciał,
Iżby mu nieco poradził,
Aby łatwie sąpierza[1] zbył.
Przyszedł we drzwi, zakołatał; 5
Iż tam pierwej często bywał,
Dufając starej przyjaźni,
Chciał wnić tamo bez bojaźni.
Więc, gdy poczty nie widziano,
Z góry mu odpowiedziano: 10
„Terazci pan niedośpieszen,
„Przyjdziesz potym na inszy dzień“.
A gdy tako często chadzał,
Nigdy na czas nie ugadzał;
Aż sie przyczyny dowcipił, 15
- ↑ W pierwodruku: sampierza.