Przejdź do zawartości

Strona:PL Chrzanowski Ignacy - Biernata z Lublina Ezop.djvu/246

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


I przed drugimi sie pysznił,
Iż towarzysza zwyciężył.
A gdy, chodząc, tak sie bucił,
Orzeł z góry nań sie spuścił,        10
Pochwyciwszy, precz z nim leciał;
On u niego w nogach skrzeczał.
Widząc to, kur zwyciężony
Był z onego pocieszony
I na światłość się ukazał,        15
Wszystkim kokoszam panował.
Kto sie w szcześciu barzo buci,
Rychło go nieszczęście zrzuci;
Będzie potym bardzo nędznym,
Im sie więcej mnimał ważnym.        20

Rimicius: D (181) De duobus galiis, intra se certantibus [H 21c Ἀλέϰτορες ϰαὶ ἀετός]. C (213) Kohauti. — FE (75) O dwu kogutach walczących.

65. Lekarzu, uleczy sie sam.

Jeden gwiazdarz w niebo patrzał,
By przyszłe rzeczy powiedział,
Iżby przez takie matanie
Miał wżdy nędzne pożywienie.
A tak, kiedy gwiazdy liczył,        5
Wpadł w dół, którego nie baczył;
Tam sie z niego baba śmiała,
A tako mu urągała:
„Jakie jest szaleństwo w tobie,
„Gdy chcesz wiedzieć, co jest w niebie!        10
„Inym drogę ukazujesz,
„A sam w tym dole pracujesz“!